aaa4
Dołączył: 05 Cze 2017
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Te gwaltowne wydarzenia dnia wczorajszego i przedwczorajszego rozpoczely sie od tego, ze w bibliotece florinskiej ktos zazadal dostepu do ksiazek o kosmoanalizie. To dla mnie wystarczajace powiazanie. Zobaczmy, czy uda mi sie przekonac o tym i was. Zaczne od opisu trzech osob zamieszanych w incydent z ksiazkami i prosze, nie przerywajcie mi przez chwile.
Najpierw Mieszczanin, najniebezpieczniejszy z tej trojki. Na Sark zebral doskonale oceny, jako inteligentny i godny zaufania. Niestety, teraz obrocil swoje zdolnosci przeciw nam. Niewatpliwie to on jest odpowiedzialny za te cztery morderstwa. Niezly wynik. Zwazywszy, ze wsrod ofiar sa dwaj straznicy i Sarkanczyk, wprost niewiarygodny jak na tubylca. I jeszcze go nie schwytano.
Druga z zamieszanych osob jest tubylcza kobieta. Niewyksztalcona i zupelnie bez znaczenia. Jednakze przez kilka ostatnich dni drobiazgowo zbadano kazdy szczegol tej afery i znamy zyciorys tej dziewczyny. Jej rodzice byli czlonkami "Duszy Kyrtu", jesli ktos z was pamieta te podziemna organizacje, ktora bez trudu zniszczono jakies dwadziescia lat temu.
I tak dochodzimy do trzeciej i najbardziej niezwyklej osoby. Ten trzeci to zwykly robotnik i w dodatku kretyn.
Bort glosno westchnal, a Steen zachichotal piskliwie. Balie nie otworzyl oczu, a Rune siedzial nieruchomo w ciemnosci.
-To nie jest zadna przenosnia ani przesada - ciagnal Fife. - Ludzie z bezpieczenstwa wychodzili z siebie, ale znaja tylko fakty z ostatnich dziesieciu i pol miesiecy jego zycia. Znaleziono go w wiosce nie opodal florinskiej metropolii. Nie umial chodzic ani mowic. Nie potrafil nawet jesc.
Zauwazcie, ze pojawil sie kilka tygodni po zniknieciu kosmoanalityka. A w dodatku, w ciagu paru miesiecy nauczyl sie mowic, a nawet podjal prace w fabryce kyrtu. Ktory kretyn uczylby sie tak szybko?
-Och, doprawdy - zaczal z przekonaniem Steen. - Jesli odpowiednio zastosowac psychosonde, mozna wywolac...
Umilkl, a Fife rzekl ironicznie:
|
|